Wideo

środa, 12 października 2016

Zabawki wysokiego ryzyka - Wi Fi, mikrofale, tel. komórkowe itp.


Dlaczego Bóg nie dał nam elektryczności wcześniej? Już prawie 6000 lat istnieją ludzie jako społeczność, a dopiero od 150 lat istnieją sieci przesyłania prądu, dzięki czemu mamy dziś światło i inne udogodnienia. Skoro to takie fajne to dlaczego Chrystus musiał radzić sobie bez prądu? Być może odpowiedzią są filmy, które umieściłem w tym temacie.

Trudno sobie wyobrazić życie bez prądu, ale faktycznie życie takie istniało i rozwijało się znakomicie. Chrystus obszedł wszystkich Izraelitów w Galilei i Judei na pieszo. Jego uczniowie rozeszli się po całym świecie i wszędzie głosili zbawienie w imieniu Pana naszego Jeszu. Wszystko to bez prądu, samochodów, samolotów, itp. Patrząc w ten sposób okazuje się że tego nie potrzebowali. 

W błędzie byłby ten co myśli ze Bóg niczego im nie ułatwił. Nie tylko troszczył się o nich przez usługujących im duchów pomocniczych, ale tez przygotował grunt pod ich głoszenie. Mam na myśli podbój wcześniejszych całego świata dzięki czemu wszędzie mówiono w jednym języku greckim. Rzymianie z kolei wytyczyli nowe drogi, utwardzili je i sowimi patrolami zbrojnymi dbali o bezpieczeństwo. Wszystko to ułatwiło głoszenie dobrej nowiny o zbawieniu. Dziś w głoszeniu prawdy pomaga internet i fakt że są w nim dostępne fotokopie starożytnych manuskryptów. Internet też jest pomocny w komunikowaniu się i przekazywaniu informacji. 

Niestety z internetem wiążą się też problemy, nie tylko propagujące zło, ale także grożące naszemu zdrowiu. Wygląda na to, że im więcej nowoczesności wkrada się do naszego życia, tym mniej zastanawiamy się nad ich wpływem na nasze życie. Jakbyśmy tracili zdolność do zdroworozsądkowego myślenia im bardziej cieszymy się z wygody współczesnych wynalazków. Właśnie o tych problemach usłyszymy (lub przeczytamy tłumaczenie) w filmikach, które umieściłem poniżej. Zapraszam do ich obejrzenia, a później zastanowienia się co zrobić by ryzyko wyeliminować lub zmniejszyć dl minimum. 






W kolejnym filmie trzeba włączyć napisy polskie jeśli automatycznie się nie pojawią.




Wpadanie w przesadę i życie bez nowoczesności nie byłoby wcale głupie, ale na pewno nie spotkałoby się z powszechnym zrozumieniem. Mogłoby też stać się powodem zabrania nam dzieci przez biurokrację. Warto jednak zastanowić się co można zrobić, by pewne ryzyko zminimalizować. Każdy powinien sam ustalić na ile chce się poddać destrukcyjnemu działaniu urządzeń omówionych w tych filmach, a na ile je wyeliminować ze swego otoczenia. Posiadanie internety nie musi przecież oznaczać korzystania z Wi Fi. Internet może biec po kablu. Wymaga to pewnego wysiłku ale może warto podjąć się go. Urządzenia WI FI można też wyłączać na okres nieużywania ich na przykład w nocy. Nie ma nic rozsądnego w napromieniowaniu się bez potrzeby. 

Podobnie można zrobić z telefonem DECT, czyli tym ze słuchawka bezprzewodową. Telefon także może być na kablu, a jeśli już ktoś musi mieć bezprzewodowy to także można go wyłączać na noc. Telefony komórkowe także możemy wyłączać lub zostawić w pomieszczeniu daleko od naszej sypialni. Czy konieczność włączenia telefonu rano gdy rozpoczynamy aktywność jest naprawdę tak straszna, że mino to warto ryzykować życiem i zdrowiem. Trzymania telefony przy głowie lub w okolicy podczas snu trzeba uznać za wysoce nieodpowiedzialne, a może nawet za skrajnie głupie. 

Naszym dzieciom dobrze jest zrobić bezpieczny pokój czyli miejsce całkowicie wolne od urządzeń emitujących jakiekolwiek fale. Jak masz inne pomysły to pisz w komentarzu.
________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz